BIESZCZADY

Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień. e a
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień. D7 G
Mokre rosą trawy wypatrują dnia. e a 
Ciepła, które pierwszy słońca promień da. D7 G H7

 
Ref.  Cicho potok gada, gwarzy pośród skał. G C D7 G
        O tym deszczu, co z chmury trochę wody dał. C D7 G
        Świerki zapatrzone w horyzontu kres. C D7 G
        Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść. C D7 G

Tęczą kwiatów barwny połoniny łan.
Słońcem wypełniony jagodowy dzban.
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw.
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra.

Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy, mroku ścieląc płaszcz.
Wielkim Wozem księżyc rusza na swój szlak.
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia.

 
POWRÓT / Strona główna / audio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz